poniedziałek, 27 maja 2013

Sałatka z ciecierzycą w orzechowym winegrecie

Są takie dni, szczególnie dziś, kiedy po prostu nie chce mi się gotować, no nie chce i już. Obecna pogoda dobija i fizycznie i psychicznie :/ Zasypiam wszędzie, na zajęciach ziewam notorycznie (biorąc pod uwagę, że te zajęcia prowadzę ja jest to tym bardziej nie wskazane ;]). Strasznym jestem meteopatą, ekhem, meteopatką ;)
Przepraszam, że tak narzekam bo pogoda psuje mi kolejną frajdę, albowiem w zeszły weekend w końcu ogarnęliśmy i wykafelkowaliśmy nasz balkon, posadziłam pomidory, zioła, posiałam jarmuż, szpinak i szczaw no i przy notorycznym braku słońca jak te maleństwa mają działać?? Ale trzymam kciuki i jak dobrze pójdzie (jest to mój 1szy raz z 'ogrodnictwem balkonowym') pokaże wam te moje cuda. No i nie mogę się również doczekać posiłków i wieczorów ze świecami na balkonie :)
Wracając do mego nic-nie-chcenia, na obiad zrobiłam sobie ot zwykłą sałatkę z ot zwykłym winegretem, do którego dodałam... masło orzechowe. Wyszło zaskakująco dobrze! 




SAŁATKA Z CIECIERZYCĄ W ORZECHOWYM WINEGRECIE

Skład:

mieszanka sałat (u mnie radicchio, szpinak, lodowa, endywia+marchewka)
puszka ciecierzycy
kilka pomidorków koktajlowych
kilka pomidorów suszonych (hmm, ostatnio mam lekką obsesję)
garść oliwek zielonych
łyżka orzechów włoskich

vinaigrette:

kilka łyżek oliwy z oliwek
łyżeczka octu balsamicznego
łyżeczka lekkiej musztardy
łyżeczka masła orzechowego
szczypta suszonego czosnku
sól
pieprz


Sałaty myjemy, odsączamy. Pomidorki koktajlowe kroimy na pół i wraz z resztą składników mieszamy z sałatą. Sos najlepiej i najszybciej przygotować w małym słoiczku, do którego wrzucamy wszystkie składniki, zamykamy dobrze i mocno potrząsamy o tak


Czyli wyobrażamy sobie, że jesteśmy Tomem Cruisem w filmie 'Coctail' i trzęsiemy, aż masło orzechowe nam się rozpuści. Gotowym sosem polewamy sałatkę i jemy!



 
Smacznego! 


 
 

3 komentarze:

  1. Witaj w akcji, sałatka na pewno do wypróbowania. Ja też mam obsesję na suszone pomidory. Proponuję Ci moją pastę z ciecierzycy i suszonych pomidorów - zestaw idealny.

    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Laura

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, taki jeden dodatek jak maslo orzechowe moze ze zwyklej salatki zrobic niesamowita pychote:-) A ponarzekac kazdy czasem musi:-) Na mnie tez pogoda dziala, czasem za bardzo, ale co poradzic:-)))

    OdpowiedzUsuń