czwartek, 25 lipca 2013

Mleko kokosowe samorobione

Bywają takie dni, kiedy budżet domowy lekko kuleje i trzeba mocno wybierać co się kupuje. Dla mnie takim czasem są wakacje, gdzie jednak zajęć mam coraz mniej no i tym samym portfel się kurczy ;] Na szczęście to sezon mocno warzywno-owocowy, więc jest co jeść i to zdrowo. Ale co zrobić kiedy potrzebuję jakiegoś mleka roślinnego? Zdarza mi się kupić mleko sojowe z Biedronki, ale nie oszukujmy się, jego skład pozostawia wiele do życzenia, więc lepiej za często go nie pić. Wtedy na ratunek przychodzi mi domowe mleko kokosowe, które można zrobić z wiórków. Polecam te z Lidla, tanie i niesiarkowane :) 
Oprócz tego, że jest to wersja tańsza to jeszcze do tego szybsza, bo wiórków nie musimy zostawiać na całą noc do namoczenia, jak inne zboża lub orzechy. Może nie jest to kupne puszkowane mleko kokosowe ale smakiem bardzo je przypomina, z tym że jest oczywiście mocniej rozwodnione.


MLEKO KOKOSOWE Z WIÓRKÓW

Skład:

szklanka wiórków kokosowych
4 szklanki wody
szczypta soli
szczypta stewii dla smaku lub inny słodzik


Wiórki kokosowe zalewamy szklanką wody i zostawiamy na ok. 30-40 min, można krócej jak się komuś spieszy :) Po tym czasie wiórki przesypujemy do blendera, zalewamy 3 szklankami wody, dodajemy naprawdę minimalną ilość soli i ew. jak ktoś chce stewię, lub inny słodzik. Miksujemy na szybkich obrotach ok minuty, dwóch. Przecedzamy przez sitko lub ligninę i voilà mamy mleko.





Smacznego!

13 komentarzy:

  1. świetny pomysł:) nie pomyślałam, że można go zrobić samemu w domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, szybkie i jak pisałam najtańsze mleko roślinne ever :))

      Usuń
  2. Mleka domowej roboty sa wielokrotnie lepsze, zdrowsze i smaczniejsze niz te kupowane. Dlatego warto je robic nie tylko ze wzgledu na oszczednosci:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No raczej! :) Ale czasem fajnie połączyć zdrowe z tanim ;)

      Usuń
  3. A jak się sprawdza w kawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem wybitnym kawoszem ale jak dla mnie sprawdza się fajnie bo jeszcze nadaje fajny kokosowy posmak a mi to odpowiada :)

      Usuń
  4. super:) z pewnością spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli ktoś ma ochotę na trochę więcej zabawy ale lepszy efekt to polecam robić mleko kokosowe, ze świeżego kokosa, którego po otwarciu pozbawiamy "mięsa", rozdrabniamy je (najlepiej utrzeć), zalać tak powstałe wiórki wrzątkiem żeby woda je zakrywała a nawet trochę więcej, potraktować dokładnie blenderem, odcedzić i odcisnąć dokładnie przez ligninę. Voila! Naprawdę kokosowy smak. Uwielbiam je robić, zwłaszcza, że kokosy w hipermarketach często stoją po mniej niż 3 zł.

    OdpowiedzUsuń
  6. najcześciej robię właśnie takie (albo owsiane), bo robi się szybciutko i jest tłuste, a niektóre wypieki tego potrzebują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wypieki na mlekach roślinnych to coś co tygrysy lubią najbardziej :)) A owsiane robisz na płatkach czy ziarnie?

      Usuń
    2. na płatkach, bo ziarno trudniej dostać. chociaż to prawda, że mam ziarno obecnie na stanie i chyba warto by było przetestować ;)

      Usuń