No cóż, przyszła do nas w końcu deszczowa i zimna jesień. W takie dni jak ten najchętniej nie wystawialibyśmy nawet małego palca na zewnątrz a niestety dni takich teraz będzie już coraz więcej.
W mojej kuchni jesienią rządzi dynia w każdej postaci: ciasta, sosu do makaronu, dodatku do pizzy. Jednak najprostszą, ergo najczęstszą formą jest zupa krem. A na podwieczorek, rano, wieczorem od pierwszych chłodniejszych dni przez całą jesień i zimę najlepszą 'rozgrzewkę' i ochronę przed przeziębieniem stanowi napój imbirowy z cytryną i miodem.
ZUPA DYNIOWA
Składniki:
2-3 szklanki obranej i pokrojonej w kostkę dyni
2 średnie ziemniaki
1 duża marchewka
1-2 cebule
woda lub wywar warzywny
masło
szczypiorek
sól, pieprz biały, chili, gałka (najlepiej świeżo starta)
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle w garnku. Dodać pokrojoną marchewkę, ziemniaki, dynię. Przesmażyć chwilę (warzywa na zupę zawsze warto wcześniej chwilę obsmażyć wtedy wydobędzie się najlepsze aromaty) i zalać wodą/ wywarem tak aby przykryło warzywa. Ja uwielbiam bardzo gęste zupy krem, ale można rozrzedzić dodając więcej płynu. Gotować na małym ogniu aż wszystkie warzywa będą miękkie, zmiksować zupę blenderem. Do zmiksowanej zupy dodać przyprawy, ja zawsze dodaję dużo gałki, gdyż nie ma lepszej pary nad dynię i gałkę, no może dynia i szałwia ;). Posypać posiekanym szczypiorkiem.
Można na koniec przyprawić zupę kleksem ze śmietany lub, bardziej egzotycznie, z mleka kokosowego.
NAPÓJ IMBIROWY
Składniki:
kawałek świeżego imbiru wielkości kciuka
ponad szklankę wody
pól cytryny
łyżka miodu
Imbir obrać i pokroić na małe kawałki. W garnku zagotować wodę z imbirem, gotować przez ok. 15 minut na małym ogniu. Odcedzić wywar imbirowy do szklanki, dodać sok z połówki cytryny i łyżkę miodu.
Ważne: aby miód zachował swoje właściwości lecznicze nie należy rozpuszczać go w wodzie powyżej 40 stopni, więc warto ochłodzić najpierw napój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz